A co byście powiedzieli jak bym opowiedział Wam zasłyszaną historię dwojga kochanków, których połączyła wspaniała przyroda, atmosfera Madery, urocze Funchal i… pałac.
Monte Palace Madeira był z pewnością scenerią dla wielu uniesień i romantycznych wyznań ale historia, którą Wam opowiem usłyszałem siedząc na jednej z ławeczek ukrytych wśród gęstwiny tropikalnych roślin i paproci drzewiastych… więc słuchajcie…
… Gdyby kamienie mogły mówić, to mury Monte Palace na Maderze byłyby zapewne świadkami wielu historii miłosnych. To magiczne miejsce, którego piękno podkreśla bajkowe jezioro znajdujące się w sercu ogrodów, tarasy pełne roślinności, mosty i rzeźby. Jednak ta opowieść opowie o jednej szczególnej miłosnej historii, która zaczęła się na tle tej niezwykłej scenerii.
Właśnie tu, na wyspie Madera, gdzie zieleń gór spotyka się z błękitem oceanu, spotkali się Sofia i Miguel. Byli młodzi, pełni życia, gotowi odkryć tajemnice wyspy. Ich drogi skrzyżowały się właśnie w ogrodach Monte Palace, którymi owiana była aura tajemniczości i spokoju. Miguel był synem bogatego kupca, podczas gdy Sofia przybyła na wyspę, by znaleźć inspirację do swojej twórczości.
Pierwszy raz zauważyli się na jednym z tarasów Monte Palace, gdy Miguel opowiadał przyjacielowi o historii tego miejsca. Sofia słuchała uważnie jego słów, a jej spojrzenie wpatrywało się w krajobraz, który rozciągał się przed nią. Nagle ich oczy spotkały się, a w tej krótkiej chwili, w której ich spojrzenia zetknęły się, pojawiła się iskra.
Po skończonej rozmowie z przyjacielem Miguel podszedł do Sofii, a ona nie wahała się zaprosić go na spacer wśród egzotycznej roślinności by dojść do jednej z pięknych kawiarni i skosztować kawy i zapomnieć się w jego oczach. Rozmawiali godzinami, dzieląc się swoimi pasjami i marzeniami. Miguel opowiadał o historii Madery i swojej miłości do przyrody, a Sofia dzieliła się swoją miłością do malarstwa i poezji. Wspólnie odkrywali piękno Monte Palace i innych zakątków Madery.
Dni szybko przechodziły w tygodnie, a tygodnie w miesiące. Sofia i Miguel stali się nierozłącznymi. Spędzali dni na odkrywaniu wyspy, spacerując po pięknych ogrodach i wspinając się na szczyty gór, by podziwiać zachody słońca. Nocą patrzyli na niebo, rozpoznawali gwiazdy i marzyli o swojej przyszłości.
W końcu przyszła noc, która zmieniła wszystko. To była noc spędzona w Monte Palace, kiedy w ogrodach odbywał się koncert. Sofia i Miguel tańczyli wśród kwiatów, a muzyka skradła ich serca. W jednym magicznym momencie Miguel ukląkł przed Sofią i wyznał jej miłość. Sofia wzruszona, również wyznała, że od dawna jest w nim zakochana. Ta noc była momentem, w którym ich miłość stała się pełna i nierozłączna.
Od tej chwili ich życie na zawsze związało się z Monte Palace. Spędzali tam godziny na romantycznych spacerach, a Miguel zaprowadził Sofię na sam szczyt wieży widokowej, gdzie zrobił jej niespodziankę, prosząc ją o rękę. Sofia przyjęła oświadczyny z radością, a ich miłość zakwitła w pełni.
Rok później, w ogrodach Monte Palace, odbyła się ich ślubna ceremonia. To była uroczystość otoczona zielenią, kwiatami i miłością. Cała rodzina i przyjaciele byli obecni, by świętować ich miłość w tym magicznym miejscu.
Sofia i Miguel nadal odwiedzają Monte Palace z okazji każdej rocznicy ślubu ale już nie jako istoty cielesne lecz są mgiełką unoszącą się wśród alejek i szepczącą piękną historię. To dla nich miejsce, które przypomina o początkach ich miłości i stanowi symbol ich trwałego związku. Niewątpliwie ich historia miłosna jest jedną z tych, której nie da się zapomnieć, a Monte Palace na Maderze jest miejscem, gdzie ta historia zaczęła się i będzie trwała po wieki.
