Poncha to tradycyjny drink z Madery, który jest tak samo charakterystyczny dla wyspy, jak wino Madera. Jego podstawowymi składnikami są aguardente de cana (trunek na bazie destylowanej trzciny cukrowej), świeży sok z cytrusów (pomarańczy, cytryn lub limonek) oraz miód. To prosty, ale mocny napój o intensywnym smaku, słodko-kwaśnym z nutą charakterystycznej goryczki.
Poncha jest popularna zarówno wśród mieszkańców, jak i turystów.
Szczególnie podczas lokalnych uroczystości, spotkań towarzyskich, czy jako rozgrzewający trunek w chłodniejsze dni. Można ją znaleźć w niemal każdej restauracji i barze na wyspie.
Jej moc zależy od ilości dodanej aguardente, ale zwykle poncha zawiera około 20–25% alkoholu.

Poncha z Madery przypomina mi mieszankę mocnego, cytrusowego drinka z lekką nutą rumu, ale wyraźnie czuć w niej wpływ trzciny cukrowej i miodu.
Jeśli piliście brazylijską caipirinhę albo kubańskie daiquiri, które też mają cytrusowy smak, to poncha przywoła podobne skojarzenia, choć jest bardziej intensywna i miodowo-słodka.
Aguardente dodawało jej ostrości, która przełamywała słodycz, tworząc fajne połączenie słodkości i kwasowości z tropikalnym akcentem.
