Podczas naszej lutowej wyprawy do Rzymu, zupełnym przypadkiem (albo może to właśnie los chciał?) trafiliśmy do Pastasciutta, małej, niepozornej restauracji przy Via delle Grazie 5, dosłownie kilkadziesiąt metrów od Placu Świętego Piotra. I to był strzał w dziesiątkę!
Pastasciutta – klimat, który zapamiętasz
Co pierwsze rzuca się w oczy? Zawsze pełno ludzi! Kilka stolików w środku wiecznie zajętych, a przed lokalem tłum – od turystów po lokalsów – wszyscy siedzący na schodach, murkach, w bramach i zajadający się makaronem. Prawdziwy włoski street food na wypasie!
Jedzenie – makaron, który zapamiętasz na długo
Menu proste, ale konkretne. My spróbowaliśmy:
- Spaghetti alla Carbonara – numer jeden tego dnia! Sos kremowy, ale nie tłusty, świetnie wyważony smak, no i ta chrupiąca pancetta… Najlepsza carbonara, jaką jadłem.
- Fusilli al Pomodoro – klasyka, świetnie przyprawiona, prosty smak pomidorów z oliwą i bazylią, ale idealny na włoską ucztę. Dla tych, co wolą delikatniejsze klimaty.
- Strozzapreti al Tartufo – tu truflowy klimat. Mocno aromatyczne, intensywne – pewnie dla fanów trufli super, ale my stwierdziliśmy, że to jednak „nie nasze smaki”. Ale warto spróbować, jeśli lubisz takie klimaty!
Każda porcja 8 euro – a talerz… gigantyczny. Szczerze? Jednego dania spokojnie wystarczyłoby na dwie osoby. Porcje totalnie „nie do przejedzenia”.
Lokalizacja – idealna baza na spacer
Po obiedzie? 5 minut spacerkiem na Plac Świętego Piotra. Idealne miejsce, żeby najpierw zjeść coś pysznego, a potem ruszyć na podbój Watykanu, Kaplicy Sykstyńskiej czy Ogrodów Watykańskich.
Ciekawostki o Pastasciutta
- Lokal działa na zasadzie „fast casual” – zamawiasz przy ladzie, patrzysz jak kucharz kręci makaron na oczach wszystkich i po chwili dostajesz świeżutkie, gorące danie.
- Makarony robione są na bieżąco, żadnego odgrzewania. To czuć w smaku!
- Jest to jedno z ulubionych miejsc studentów rzymskich uczelni oraz lokalnych pracowników biur – bo szybko, tanio i dużo.
- Nazwa Pastasciutta to określenie „zwykłego, prostego makaronu” – ale w ich wydaniu to „zwykłe” przeradza się w prawdziwą ucztę.
Kilka słów o makaronach, które warto znać
- Carbonara – klasyk z Lacjum (region Rzymu), robiony z jajek, pecorino romano, guanciale (policzki wieprzowe) i pieprzu. Żadnej śmietany – i Pastasciutta robi to zgodnie z tradycją!
- Pomodoro – prosty sos na bazie dojrzałych pomidorów, oliwy i bazylii. Czysta esencja włoskiego smaku.
- Trufle (Tartufo) – przysmak kuchni włoskiej, bardzo intensywny smak, nie każdemu podejdzie, ale dla smakoszy to gratka!
Czy warto?
Zdecydowanie TAK!
- Smak: 10/10 (szczególnie carbonara!)
- Cena vs porcja: 8 euro za talerz, którego nie dojesz
- Klimat: włoski luz, trochę chaosu, mnóstwo ludzi, ale właśnie o to chodzi!
- Lokalizacja: perfekcja, bo tuż przy Watykanie
Jeśli planujesz zwiedzać Watykan, Pastasciutta to obowiązkowy przystanek – zarówno na szybki lunch, jak i solidny obiad.