Szczeliniec Wielki – nasza rodzinna przygoda w sercu Gór Stołowych

Szczeliniec Wielki – nasza rodzinna przygoda w sercu Gór Stołowych

Są takie miejsca w Polsce, które mimo że pojawiają się w przewodnikach od lat, nadal potrafią zaskoczyć. Tak właśnie było ze Szczelińcem Wielkim, jednym z najbardziej niezwykłych szczytów w Górach Stołowych. Zanim tam pojechaliśmy, wiedziałem tylko, że są tam „dziwne skały” i że wśród nich znajduje się słynny Małpolud. Ale to, co zobaczyliśmy na miejscu, przeszło nasze oczekiwania.

To była nasza rodzinna wycieczka – ja, żona i córka. Spokojny dzień, bez pośpiechu, idealna pogoda i plan: wejść na Szczeliniec, zobaczyć te bajkowe formacje skalne i po prostu odpocząć w naturze. 🌲🚶‍♂️🚶‍♀️👧


Jak dojechać na Szczeliniec Wielki 🚗🗺️

Szczeliniec Wielki leży w miejscowości Karłów, w Kotlinie Kłodzkiej, niedaleko Duszniki-Zdrój i Radkowa. Dojazd jest prosty, a sama trasa malownicza – szczególnie ostatnie kilometry, gdy zaczynają się pojawiać widoki na falujące lasy i charakterystyczne, płaskie szczyty Gór Stołowych.

My jechaliśmy z kierunku Kudowy-Zdroju, więc po drodze mijaliśmy Błędne Skały – również warte odwiedzenia, choć to temat na osobną wyprawę. W samym Karłowie jest sporo parkingów – w sezonie letnim trzeba jednak liczyć się z tłumami. My byliśmy poza szczytem sezonu, więc bez problemu zaparkowaliśmy tuż przy wejściu na szlak (koszt 15 zł za dzień). 🚙

Z parkingu do wejścia na szlak prowadzi niewielka droga, przy której stoją stoiska z pamiątkami, magnesami i oscypkami (bo przecież nie ma gór bez oscypków 😄). Córka od razu wypatrzyła magnes z Małpoludem, a ja od razu pomyślałem: dobra, to znak – trzeba go później zobaczyć na żywo.


Wejście na szlak – spokojnie, ale z charakterem 👣🌿

Wejście na Szczeliniec jest bardzo dobrze oznaczone. To nie jest dzika górska trasa, raczej porządna ścieżka z kamiennymi schodkami, zbudowanymi już w XVIII wieku. Mało kto wie, że to właśnie tutaj, w Górach Stołowych, wytyczono jedne z pierwszych górskich tras turystycznych w Polsce.

Od początku czuć klimat tego miejsca – zapach lasu, szum drzew i kamienne schody wijące się w górę. Na szczęście trasa nie jest trudna. Zajmuje ok. 40–60 minut spokojnego marszu, nawet z dzieckiem. My szliśmy w swoim rytmie, zatrzymując się co chwilę, żeby podziwiać skały i robić zdjęcia 📸.

Córka, jak to dziecko, co chwila wypatrywała „coś dziwnego w kamieniach”. A rzeczywiście – wyobraźnia pracuje tu jak szalona. Skały mają tak nieregularne kształty, że w każdej można zobaczyć coś innego: twarz, zwierzę, olbrzyma.


Formacje skalne, które robią wrażenie 😮🪨

Góry Stołowe to jedyne w Polsce góry o budowie płytowej, z charakterystycznymi poziomymi warstwami piaskowca. Dzięki temu natura wyrzeźbiła tu prawdziwy kamienny labirynt – tarasy, szczeliny, przejścia, a czasem wąskie korytarze, przez które ledwo da się przecisnąć.

Im wyżej wchodziliśmy, tym ciekawiej. Pojawiały się skały o przedziwnych kształtach – jedna przypominała ogromnego żółwia, inna głowę lwa, jeszcze inna twarz jakiegoś bajkowego stwora. Widać było, że natura miała tu fantazję. 😄

Ale największe wrażenie zrobił na nas oczywiście Małpolud 🦍 – najbardziej znana formacja skalna na Szczelińcu.


Małpolud – symbol Szczelińca i Gór Stołowych 🦍✨

Już z daleka widać jego charakterystyczny profil – naprawdę wygląda jak głowa goryla. I to nie tak „trochę” – tylko tak, że nie da się tego nie zauważyć. Ma wyraźnie zarysowane czoło, nos i szczękę. Kiedy stanęliśmy naprzeciwko niego, miałem wrażenie, że patrzy gdzieś w dal, jakby strzegł całej tej górskiej krainy.

To niesamowite, że zwykły wiatr i woda potrafiły przez miliony lat wyrzeźbić coś takiego. Dla córki Małpolud był jak postać z bajki – przez chwilę mówiła do niego, machała ręką i śmiała się, że może zaraz się poruszy. 😄

Zrobiliśmy tam sporo zdjęć, bo to punkt obowiązkowy dla każdego, kto wchodzi na Szczeliniec. Co ciekawe, Małpolud wygląda inaczej z różnych perspektyw – raz bardziej jak goryl, raz jak człowiek z brodą, a raz jak jakaś kamienna maska.

Obok Małpoluda są też inne ciekawe skały z nazwami: Wielbłąd, Słoń, Kołyska, Fotel Pradziada – każda ma swoją historię i kształt, który można odczytać na własny sposób.


Szczyt i schronisko – widoki, które zapierają dech 🌤️🍵

Na szczycie Szczelińca (919 m n.p.m.) znajduje się Schronisko Na Szczelińcu – jedno z najbardziej malowniczo położonych schronisk w Polsce. Zbudowane z kamienia i drewna, z tarasem, z którego rozpościera się widok na całe Góry Stołowe, Karkonosze i Kotlinę Kłodzką.

Usiedliśmy na tarasie z herbatą i szarlotką 🍰☕ – klasyka górska. Było spokojnie, bez tłumu, tylko wiatr, śpiew ptaków i ten niepowtarzalny widok, w którym człowiek mógłby się zatopić na długo.

Córka w tym czasie biegała wokół stołów, szukając kolejnych „kamiennych potworów” do sfotografowania. My z żoną po prostu siedzieliśmy i cieszyliśmy się chwilą. W takich momentach przypomina się, że podróże nie muszą być dalekie, żeby były wyjątkowe.


Droga powrotna – przez skalny labirynt ⛰️🌀

Zejście prowadzi inną trasą – tworzy pętlę, więc nie trzeba wracać tą samą drogą. To duży plus, bo szlak powrotny to prawdziwa gratka: wąskie szczeliny, korytarze, przejścia między skałami, a w niektórych miejscach nawet schody prowadzące w dół przez kamienne korytarze.

Dla dzieci to istny plac zabaw z natury. Córka była zachwycona – momentami trzeba było się schylić, prześlizgnąć między skałami, a potem wychodziło się na małe tarasy z widokiem.

Warto zabrać wygodne buty z dobrą podeszwą, bo kamienie bywają śliskie. Ale ogólnie trasa jest bezpieczna i rodzinna – bez przepaści, bez stromych podejść.


Dlaczego warto odwiedzić Szczeliniec Wielki? ❤️

Po tej wycieczce mogę śmiało powiedzieć: Szczeliniec to jedno z najbardziej magicznych miejsc w Polsce.
Nie tylko ze względu na widoki, ale na cały klimat – ciszę, naturę, zapach lasu i poczucie, że człowiek chodzi po miejscu, które powstało miliony lat temu, a wygląda, jakby dopiero co stworzył je jakiś artysta.

To świetna trasa dla rodzin z dziećmi, par, seniorów, a nawet tych, którzy nie przepadają za długimi trekkingami. Wystarczy wolne popołudnie, żeby poczuć ducha Gór Stołowych.


Praktyczne wskazówki 🧭📋

Czas wejścia: ok. 40–60 minut w górę, 30 minut w dół
Trasa: pętla z Karłowa, dobrze oznakowana
Poziom trudności: łatwa / rodzinna
Parking: płatny, przy wejściu na szlak
Schronisko: czynne sezonowo, oferuje noclegi i jedzenie
Najlepsza pora roku: wiosna i jesień – mniej ludzi, piękne światło
Bilet wstępu: ok. 15 zł (dzieci 8 zł)
Atrakcje w okolicy: Błędne Skały, Radkowskie Skały, Wambierzyce, Park Narodowy Gór Stołowych