Szkocja, The Old Man Of Storr

Szkocja, The Old Man Of Storr

Moja Szkocja… tak ją traktuję i czuję ogromny sentyment do niej.

Mieszkając w Szkocji ładnych parę lat miałem wystarczająco czasu by ja zwiedzić wszerz i wzdłuż. Wyprawy po samym Edynburgu po pewnym czasie przestały wystarczać, mimo iż sama stolica Szkocji zachwyciła mnie mocno i zachwyca aż do dzisiaj to jednak zaczęło nas ciągnąć w co raz to dalsze zakątki malowniczej krainy wrzosów i lochów (jezior).

Podczas jednej z wielu wypraw odwiedziliśmy wyspę Isle of Skye’s… a tam po raz kolejny widoki zaparły dech w piersi. Wodospady, wspaniałe rozległe doliny i wrzosowiska, góry i szczyty, które owiane legendami sprawiały jeszcze większe wrażenie. Chciałbym opowiedzieć Wam krótką legendę, którą usłyszeliśmy podczas wyprawy w jednym z B&B na trasie. Legenda jest o dość charakterystycznej formacji skalnej, która mocno pozostaje w pamięci a po usłyszeniu tej historii obraz pozostaje na zawsze…

 … na szkockiej wyspie Skye, wśród malowniczych krajobrazów, wznosi się majestatyczna skała znana jako Stary Człowiek z Stor. Ta imponująca struktura skalna, sięgająca aż do nieba, nie tylko przyciąga tysiące turystów rocznie ze względu na swoją monumentalną obecność, ale także owiana jest tajemniczą legendą, która przewija się przez wieki. W sercu tej historii tkwi magia, olbrzymy i nieopisane piękno krajobrazu Szkocji…

Legenda głosi, że wiele lat temu, gdy ziemia była młodsza, a olbrzymi chodzili po Skandynawii i Brytanii, na wyspie Skye mieszkał olbrzym o imieniu Cù Chulainn. Był on znany z niezwykłej siły i odwagi, ale także z niezwykłego temperamentu. Pewnego dnia, podczas wędrówki po wybrzeżu, Cù Chulainn zobaczył króla nieba, który spoczywał na szczycie Stor. Król ten był niezwykłym stworzeniem, które rozjaśniało niebo swoim blaskiem i sprawiało, że gwiazdy tańczyły na niebie.

Cù Chulainn, zdumiony tym widokiem, postanowił zdobyć szczyt, by stać się równy królowi nieba. Wybrał się więc w drogę, wspierany mocą swojej niezłomnej woli. Wspinając się coraz wyżej, niepokonany olbrzym mierzył się ze skałami i przeszkodami, które stawiała mu natura. Jednak im bardziej się wspinał, tym bardziej skały stawały się strome, a droga stawała się coraz trudniejsza.

Gdy w końcu dotarł na szczyt, aby zmierzyć się z królem nieba, zaskoczyło go, że króla już tam nie było. W zamian Cù Chulainn usłyszał szepty wiatru, który mówił mu, że król nieba opuścił to miejsce wiele lat temu, pozostawiając tylko swoje światło w niebie. Rozczarowany olbrzym, poczuł się oszukany, w gniewie uderzył w skałę, by wyrazić swoje rozczarowanie i wściekłość. Jego ogromna siła sprawiła, że skały na szczycie zaczęły się sypać, aż w końcu przemieniły go w kamienną formację, która przypominała jego złość i zawód. Tak narodził się Stary Człowiek z Stor.

Od tamtego czasu, według legendy, Stary Człowiek z Stor stoi na szczycie, patrząc na morze, nieprzemijający świadek czasu i świadectwo dawnych wydarzeń…